Uwaga, spoiler! Przy stole siedzi chłopak. Gra w pokera. Obserwuje. To najważniejsza gra w jego życiu. Szanse są wyrównane, gra ciągnie się niemiłosiernie. Jego przeciwnik jest pewien wygranej, sięga po swoje ulubione ciastko. I... okazuje się, że chłopak był daleko przed swoim rywalem. Jak to możliwe? Film* musisz obejrzeć w wolnym czasie, ale już teraz możesz przeczytać, co takiego pozwala wyprzedzić konkurencję.
Mówi się, że „oszczędnością i pracą ludzie się bogacą”. Tak jest – tylko, że nie do końca. Ciężka praca i entuzjazm nie wystarczą, aby osiągnąć sukces. Trzeba mieć to „coś” – własny „sekretny składnik” – nieuczciwą przewagę. Coś, czego nie da się skopiować, coś, czego nie ma nikt inny.
W książce „The Unfair Advantage” przedsiębiorcy startupowi Ash Ali i Hasan Kubba dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, że za każdą historią sukcesu stoi „nieuczciwa przewaga”. Czyli właściwie co?
Każdy z nas ma swój własny zestaw nieuczciwych przewag, z których może nawet nie zdaje sobie sprawy. Kiedy je sobie uświadomisz i zaczniesz rozwijać, to spotęgujesz ich działanie.
Framework MILES, który proponują Ash Ali i Hasan Kubba składa się z 5 elementów. Odkrycie ich, to Twój przepis na sukces.
Niby pieniądze szczęścia nie dają, ale mając je na starcie – masz znaczną przewagę. Z drugiej strony, jeśli ich nie masz, zintensyfikujesz swoje działania, aby je zdobyć – uczyć się, rozwijać, testować. Start-upy z zasobami finansowymi mają zatem dłuższy „pas startowy”. Start-upy bez zasobów z konieczności jako pierwsze zaczną pozyskiwać płacących klientów.
Jesteś bystry, chwytasz rzeczy w locie i nie masz problemów z nauką? A może masz wysoko rozwiniętą inteligencję emocjonalną i potrafisz wyczuć nastroje, trendy? Połącz to ze swoim wykształceniem, doświadczeniem zawodowym i osobistymi spostrzeżeniami. Niezależnie od tego, czy jest to spryt książkowy, spryt uliczny, wrodzone umiejętności czy kreatywność, każdy z tych elementów może dać Ci przewagę nad konkurencją.
Bycie właściwą osobą, we właściwym miejscu, we właściwym czasie, to szczęście. Lokalizacja może oczywiście zapewnić Ci dostęp do pomysłów, talentu i pieniędzy. Jednak szczęście nie jest przypadkowe i możesz stworzyć swoje własne szczęście, wykorzystując w pełni możliwości, np. uczestnicząc w wydarzeniach branżowych, pokazując się inwestorom, będąc aktywnym podczas networkingu, na mediach społecznościowych itp.
Sprawdź też, czy Twoje położenie geograficzne daje Ci unikalną szansę (np. na networking, albo na przeniesienie jakiegoś produktu z innego kraju na lokalny rynek; a może masz dostęp do specyficznej grupy pracowników – studentów, programistów itp. lub technologii). Sprawdź, czy możesz mieć szczęście i załapać się na jakieś najnowsze trendy ze swoim produktem / usługą.
Studia i specjalizacja w konkretnym kierunku dają Ci pogłębione zrozumienie dziedziny oraz szansę na dostęp do ciekawych ludzi i miejsc (np. stypendia zagraniczne, inkubatory przedsiębiorczości itp.). Dyplom wybranej przez Ciebie uczelni, certyfikat prestiżowego kursu zwiększy Twoją wiarygodność i pomoże Ci zbudować markę osobistą.
A jeśli nie studia, to co? Bycie ekspertem i posiadanie wiedzy specjalistycznej. Bycie ekspertem oznacza bycie bardzo dobrym w danej dziedzinie. Można to osiągnąć poprzez samokształcenie – zdobywanie wiedzy głównie poprzez działanie. Jak budować swoją wiedzę ekspercką? Ucząc się z książek, online lub od mentorów. Im szerszy zakres wiedzy masz w różnych dziedzinach, tym bardziej będziesz kreatywny.
Status to nie tylko kwestia pochodzenia, przywilejów czy sieci towarzyskich. Rzeczywiście – wszystkie one z pewnością dają nieuczciwą przewagę, zwłaszcza na etapie kontaktu z inwestorami.
Następnie pojawia się pojęcie statusu wewnętrznego, czyli pewność siebie i poczucie własnej wartości. Poprawiając siebie, określając swoje wewnętrzne cele, zwiększasz swoją nieuczciwą przewagę nad innymi. Tak więc równanie wygląda następująco: koneksje + wiedza + pewność siebie = silny zespół = uwaga inwestorów = sukces!
Mówi się, że bez ryzyka nie ma zabawy. Zapoznaj się z frameworkiem MILES, by dowiedzieć się, co może stać się „sekretnym składnikiem” Twojego sukcesu.
Wiemy, że na pewno masz nieuczciwą przewagę nad swoimi konkurentami. Ty wiesz, że musisz ją tylko znaleźć. Powiedz sobie na głos – co sprawia, że jestem najlepszy? Co sprawia, że mój startup jest najlepszy?
Jeśli masz z tym problem, poproś kogoś o pomoc. Osoba postronna może dostrzec, że to, co nazywasz swoim zdrowym rozsądkiem, jest tak naprawdę twoją nieuczciwą przewagą. Albo może zauważyć, że Twój startup ma ciekawe zasoby treści, takie jak specjalistyczny blog, o których zapomniałeś, bo pisanie jest dla Ciebie tak oczywiste, jak oddychanie.
Dopiero gdy odkryjesz swój „sekretny składnik”, będziesz wiedział, jak smakuje sukces.
___
* Wspomniany film to „Hazardziści”, 1998 rok, reżyseria John Dahl.
